Ta strona została przepisana.
Rozdział XVI.
W czem pan Saint-Luc więcej był ucywilizowany od Bussego, nauki, jakie mu dał i jaki z nich zrobił użytek kochanek pięknej Dyany.
Saint-Luc powrócił dumny ze spełnienia zleceń.
Bussy czekał go i podziękował.
Saint-Luc znalazł go smutnym, co nie było zwyczajem Bussego.
— Czy ci co złego zrobiłem?... — zapytał Saint-Luc.
— Na honor, żałuję, że zamiast wyznaczenia terminu, nie powiedziałeś: natychmiast.
— Cierpliwości!... Andegaweńczycy jeszcze nie przybyli; pozwólże im przybyć. Prócz tego,