Strona:PL A Dumas Pani de Monsoreau.djvu/1121

Ta strona została przepisana.



Rozdział XVII.
Ostrożności pana de Monsoreau.

W kilka dni Bussy przekonał się, że państwo Saint-Luc mieli słuszność i oddał im sprawiedliwość.
Dawniej, aby być człowiekiem, potrzeba było być wielkim i pięknym dla potomności.
Bussy, zapomniawszy o Plutarchu, ulubionym swoim autorze, którego czytanie miłość przerwała, Bussy piękny jak Alcybiades, nie troszcząc się o teraźniejszość, chciał naśladować Scypiona, albo przynajmniej Bayarda.
Dyana była prostszą i jak dziś mówią, naturalniejszą.
Pozwalała rozwijać się dwom wrodzonym płci swojej instynktom, kochać i zwodzić.