Strona:PL A Dumas Pani de Monsoreau.djvu/1134

Ta strona została przepisana.

tak w swoich miłostkach, jak zemście, używał wszystkiego, co mu zapewniało powodzenie.
Idąc za radą Aurillego, myślał, że to jest wstydem dla księcia dać się zatrzymać tak śmiesznym przeszkodom, jakiemi są: zazdrość męża i wstręt kobiety.
Pewnego dnia, kiedy źle spał i kiedy noc przepędził w gorączkowych marzeniach, uczuł, że żądze w min grają, rozkazawszy zatem przygotować ekwipaż, udał się do pana Monsoreau.
Monsoreau, jak wiemy, wyjechał do swojego domku Tournelles.
Książę uśmiechnął się na tę wiadomość.
Był to taki sam podstęp, jak wyjazd z Meridor.
Zapytał, ale tylko dla formy, gdzie leży ten domek: odpowiedziano mu, że na placu świętego Antoniego.
Odwrócił się więc do Bussego, który mu towarzyszył.
— Skoro jest w Tournelles — rzekł — jedźmyż do Tournelles, Orszak ruszył w drogę i wkrótce cała ta część miasta była w ruchu w skutek obecności dwudziestu czterech dworzan, składających zwy-