Strona:PL A Dumas Pani de Monsoreau.djvu/1171

Ta strona została przepisana.



Rozdział I.
Jak książę Andegaweński podpisał i co mówił potem.

Długie milczenie zapanowało pomiędzy księciem i panem de Monsoreau.
Książę pierwszy je przerwał.
— Co mi masz powiedzieć od Gwizyusza? — zapytał.
— Wiele rzeczy.
— Czy pisał?
— O! nie; panowie Gwizyusze od czasu zniknienia Mikołaja Dawid, nie piszą już wcale.
— A zatem byłeś u nich?
— Oni byli w Paryżu.
— Gwizyusze w Paryżu?
— Tak, Mości książę.