Strona:PL A Dumas Pani de Monsoreau.djvu/1233

Ta strona została przepisana.

— Epernon.
— Epernon, który z nim ma się jutro pojedynkować?
— Tak, Mości książę.
— Objaśnij to.
Aurilly zaczął opowiadać, gdy w tem przywołano księcia.
Król był przy stole i nie widział swojego brata, albo raczej Chicot zwrócił uwagę na jego nieobecność.
Kazał go więc przywołać.
— Opowiesz mi to na procesyi — mówił książę.
I poszedł za odźwiernym, który go przywołał.
Teraz ponieważ nie mamy czasu, albowiem zajęci jesteśmy ważną osobą, aby iść za Aurillym po ulicach Paryża, opowiemy czytelnikowi co zaszło pomiędzy lutnistą a Epernonem.
Rano, o świcie, Epernon przybył do pałacu księcia Andegaweńskiego i żądał rozmowy z Aurillym.
Od dawna dworzanin znał lutnistę.
Ostatni często przywoływany był do Epernona, aby go uczył na gitarze, która w owym czasie, tak w Hiszpanii, jak we Francyi była bardzo w modzie.