Strona:PL A Dumas Pani de Monsoreau.djvu/1234

Ta strona została przepisana.

Dawna więc znajomość; a nawet przyjaźń łączyła obudwóch.
Prócz tego, Epernon przebiegły gaskończyk umiał się wciskać wszędzie, ku czemu używał służących, aby dojść do panów.
Dodajmy do tego, że Epernon jako zręczny dyplomata skarbił sobie łaski króla i księcia, aby być bezpiecznym na przyszłość i swobodnym w teraźniejszości.
Odwiedziny Aurillego miały na celu rozmowę o pojedynku z Bussym.
Pojedynek ten bardzo niepokoił Epernona, bo męztwo nigdy nie było jego przymiotem; niedosyć, potrzeba było być nieroztropnym, aby lekceważyć spotkanie z Bussym, było to urągać śmierci.
Jak tylko Epernon wspomniał o tym przedmiocie, Aurilly, znając skytą nienawiść księcia przeciw Bussemu, żałował swojego ucznia i mówił mu, że Bussy od ośmiu dni ćwiczy się w robieniu bronią, a nawet przyjął sobie sławnego nauczyciela, który jako podróżny i filzof, od Włochów przejął sposób potykania się szybki, od Hiszpanów zręczny i zwinny, od Niemców silny, nakoniec od Polaków, w podskokach i zwodniczych razach przebiegły.