Ta strona została przepisana.
Rozdział IX.
KAPITAŁ I PROCENT.
W miarę jak król mówił i jak go poznawano, trwoga opanowywała spiskowych.
Abdykacya podpisana przez Chicota I-go przestrach zmieniła w wściekłość.
Chicot zarzucił habit na ramiona, założył ręce i gdy Gorenflot uciekał, on co sił stało, wytrzymywał nieporuszony i z uśmiechem, pierwsze natarcie spiskowych.
Zaciekła szlachta uderzała na gaskończyka, aby się zemścić za żart tak niebezpieczny.
Ale ten człowiek bezbronny, z rękami założonemi na piersiach, twarzą ubraną w szyderstwo, więcej wstrzymywał ich swoją postawą, aniżeli Gwizyusz, przekładający, że śmierć Chicota na