Ta strona została przepisana.
Rozdział XII.
Jak brat Gorenflot był bardzo blisko między szubienicą a opactwem.
Wypadek w klasztorze świętej Genowefy, aż do końca był komedyą.
Szwajcarowie postawieni u wyjścia, gwardye rozstawione dokoła, mimo że zaciągnęły sieci, nikogo złowić nie mogły.
Wszyscy uciekli przejściem podziemnem.
Nie widzieli, aby kto wychodził z opactwa, a skoro bramę wyważono, Crillon na czele trzydziestu ludzi, wraz z królem wszedł do świętej Genowefy.
Milczenie śmierci panowało w ciemnym i ponurym gmachu.
Crillon, jako człowiek w wojnie doświadczo-