Ta strona została przepisana.
Rozdział I.
Jak brat Gorenflot podróżował na ośle, nazwanym Panurgus, i dowiedział się wiele rzeczy, o których nie wiedział.
Chicot mniej dbałym był o swój żołądek, dla którego jakkolwiek nie rozumny, albo udający głupca, nie pospolitą, okazywał miłość, lecz dlatego tylko, że przed wyjściem z pod „Rogu obfitości” dobre spożył śniadanie.
Prócz tego, wzruszenia mają nasycać, a Chicot dosyć ich doznał.
Umieścił więc brata Gorenflot przy stole w małym domku, gdzie podano mu szynkę, jaja i wino, do których on ze zwykłym jął się zapałem.
Tymczasem Chicot udał się w sąsiedztwo za kupnem osła dla swego towarzysza; u wie-