aby obejrzeć szyby kolorowe w nawie, które godne są widzenia.
Bussy spojrzał na lekarza i widział, jak po jego ustach słodki przesuwał się uśmiech, co przekonało go, że młodzieniec inny miał cel prowadzenia do kościoła, oprócz pokazania szyb kolorowych, tem pewniej, że noc już zapadała, i dojrzeć ich nie było podobna.
Przecież niektóre przedmioty widzieć było można, albowiem chór był oświetlony.
Przedmiotami temi były, malowidła z XVI wieku, podobne włoskim, które dzięki łagodnemu klimatowi, pozostały tam jeszcze, u nas zaś, tak przez wilgoć, jak przez wandalizm, jednocześnie z wiarą, zniknęły.
Artysta z rozkazu Franciszka I-go, przedstawił na murze życie Maryi Egipcyanki.
W liczbie rozmaitych przedmiotów, należących do życia świętej, artysta mniej znający anatomię jak historyę, przedstawił ową przykrą chwilę, w której Marya nie mając czem zapłacić przewoźnika, sama się jemu w nagrodę oddaję.
Mimo czci dla nawróconej Maryi Egipcyanki, wielu znajdowało stosownem opuścić ten ustęp życia, albo go mniej naiwnie traktować.
Bussy spojrzał na Remyego, który z wielkiem zajęciem malowidłu się przypatrywał.
Strona:PL A Dumas Pani de Monsoreau.djvu/694
Ta strona została przepisana.