Ta strona została przepisana.
Muzyk był posłuszny; następnie usiadł u stóp swojego pana.
— Otóż jeden już w pułapce — rzekł Quelus — dalej do innych.
Słowa te wytłumaczyły Auryllemu poprzednio sceny.
— Quelus powrócił do przedpokoju i wychodząc, tubę swoję zamienił na bilboket.
— Słusznie — rzekł Chicot — trzeba odmieniać zabawy; ja dla odmiany podpiszę Ligę.
I zamknął drzwi, zostawiając Jego książęcy mość w towarzystwie lutnisty.