Ta strona została przepisana.
Rozdział V.
JAK SIĘ KŁADŁ SPAĆ HENRYK III-ci.
Po scenie, zaczętej tragicznie, a skończonej jak komedya, którą, echo rozniosło po mieście, król zagniewany, udał się do swego apartamentu, a za nim Chicot, któremu jeść się piekielnie chciało.
— Nie mam apetytu — rzekł król — przechodząc próg pokoju.
— Być może — odrzekł Chicot — ale co ja to wściekam się z głodu i kąsać jestem gotów.
Król jakby tego nie słyszał.
Odpiął płaszcz, położył na łóżku, zdjął kapelusz przypinany czarnemi spilkami i rzuciwszy go na krzesło, postąpił ku korytarzowi, prowadzącemu do Saint-Luca.