Strona:PL A Dumas Pani de Monsoreau.djvu/991

Ta strona została przepisana.



Rozdział V.
Królowa wjeżdża do Angers bez przepychu.

W tej samej chwili, kiedy Monsoreau został przeszyty żelazem Saint-Luca, huk trąb rozlegał się przy bramach Angers, zamkniętych, jak wiemy, z największem staraniem.
Straże wzniosły sztandar i podobną odpowiedziały symfonią.
Katarzyna de Medicis z niepozorną świtą wjeżdżała do Angers.
Doniesiono o tem Bussemu, który zerwał się z łóżka i pobiegł do księcia.
Chociaż dźwięki trąb królewskich były bardzo piękne, nie miały przecież tej siły, aby od nieb, jak pod Jerycho, mury się rozpadały.