wcipków, i przezwę ją Ninon. Willem jest w pretensyi żeby się pięknie ubierać, sam obstaluję dla niego odzież; w Niedzielę sam mu zawiążę chustkę na szyję, a będzie mnie uwielbiał. Młody Edward jest próżniaczek, nauczę go zabijać chrabąszcze i grać na fortepianie aryą przy świetle księżyca. Co do pana Van-Dick, który mi się zdaje być najlepszym w święcie, będę, mu pomagał prowadzić korrespondencyą zagraniczną, i rzucę się w ogień za niego jeśli tego będzie wymagał.
I tak rozmyślając Tristan położył się skoro wybiła ósma godzina.
Nie upłynęło czterech godzin jak zasnął; gdy się przebudził, dopiero spostrzegł, że zapomniał zamknąć okna wychodzącego na ogród, i że mu zimny wiatr nocny sen przerwał; podniósł się więc chcąc zamknąć to okno, gdy w tém zdało mu się, że słyszy kogoś rozmawiającego w oknie na pierwszém piętrze. Wychylił głowę, a dzięki nocy i zapuszczonym zazdrostkom nie będąc od nikogo widziany, słuchał.
Zobaczył jakiś cień, przystawiający do muru drabinę, i ujrzał wytkniętą rękę z okna, która takową przymocowała.
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/1046
Ta strona została przepisana.