Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/1049

Ta strona została przepisana.



XI.

Nazajutrz, Tristan ile razy spotkał się oko w oko z Willemem lub Van-Dickiem, tyle razy z trudnością przychodziło mu wstrzymać się od śmiechu. Zresztą, na twarzy żadnego z nich nie można było dostrzedz najmniejszéj obawy lub wyrzutu. Gdy nadeszła godzina obiadowa, komissant zbliżył się. do kupca, a ten czule ścisnął go za rękę, poczém zbliżywszy się do Eufrozyny pokłonił się z uszanowaniem, ale biegłe oko Tristana potrafiło do-