stan nie pomylił się, bo twarz Willema wypogodziła się zupełnie.
Usiedli do stołu, Willem między Eufrozyną a dzieckiem, a Tristan obok Van-Dicka i Eufrozyna.
Podano kotlety, jaja na miękko i herbatę.
Co za wyborne kotlety, zawołał Tristan, pozwól pani powinszować sobie dobréj kucharki; dopiero drugi raz mam zaszczyt zasiąśdź przy waszym stole, a zdaje mi się, że nigdzie nie miałem lepszéj uczty.
I mówiąc te słowa, Tristan spojrzał ukradkiem na Van-Dicka, który bardziéj oswojony z podobnemi rzeczami niż kommissant, nie zwracając uwagi na spostrzeżenie swego gościa, rozkrawał uważnie jajko, a otworzywszy patrzył na nie z przyjemnością smakosza.
— Rzeczywiście odpowiedziała Eufrozyna Athenais jest doskonałą kucharką, spokojną, przychylną, za co też oboje ją bardzo lubimy.
Zdawało się Tristanowi, że na te słowa Willem i Eufrozyna spojrzeli na siebie z uśmiechem, gdy tymczasem pan domu, jak wielki znawca połykał białko od jaja.
Edwardek, który naturalnie nie nic mieszał się do rozmowy, tłukł niezręcznie jaja zamiast ich
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/1051
Ta strona została przepisana.