Dickiem, ani nawet Willem panujący nad Eufrozyną, nie miał prawa przewodzić nad Athenais.
Była to więc jakaś szczególna łaska dla Tristana, że się ofiarowała na jego usługi, a pochodziło to stąd, że albo Van-Dick usilnie go polecił, lub też sam się jéj dobrze zarekomendował.
Tak rozmyślając Tristan, wszedł na górę, a chcąc być w zgodzie ze wszystkimi, szedł po schodach z hałasem, aby mógł uprzedzić o swoim powrocie Eufrozynę i Willema, i aby nasi kochankowie, w razie, jeżeli korzystali z nieobecności Van-Dicka, mogli sobie przypomnieć że jeszcze ktoś znajduje się w domu, przed kim należało się ukrywać.
Tristan wszedł do pokoju, w chwili, kiedy Willem miał odejść od Eufrozyny.
— Czekałam na Pana, wyrzekła pani Van-Dick; Tristan skłonił się.
— Ja zaś odchodzę do bióra, powiedział Willem; poczém ukłonił się i wyszedł.
— To bardzo przyjemny młodzieniec ten Willem, rzekł Tristan.
— To prawda, odpowiedziała Eufrozyna, nieznacznie czerwieniąc się.
— Podczas całéj podróży, Pan Van-Dick nie-
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/1056
Ta strona została przepisana.