Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/1064

Ta strona została przepisana.

dni twego życia i pozrywać kwiaty na twój drodze.?
Poczem Tristan ugryzł się w usta, co jak wiadomo ma znaczyć sposób wstrzymania się od śmiechu.
— Pan wątpisz, bo tak jak wszyscy patrzysz na powierzchnią, nie zastanawiając się nad głębokością.
— Proszę mi darować zapytanie, ale w czemże pani jesteś nieszczęśliwą? Mąż panią kocha, syn uwielbia, jesteś młodą, bogatą, piękną, męzczyzni cię wielbią, chybaby byli niewidomi, a kobiety zazdroszczą alboby nieposiadały miłości własnej. Czegóż możesz więcej pragnąć?
— A czysz za nic pan liczysz zniweczenie wszystkich marzeń młodości; czy sądzisz pan, że gdym była panną, o takim bycie marzyłam na przyszłość? Ah! moje sny młodości, gdzieście się podziały!
I Eufrozyna, podniósłszy oczy ku Niebu, opuściła głowę na piersi, co na całéj kuli ziemskiéj jest oznaką głębokiego smutku.
Otóż, rzekł do siebie Tristan, poznałem śmieszną i obrzydliwą kobietę; gdyby mąż jéj był mnie o tém uprzedził, niewiem czybym był tutaj przyjechał; biedny Willem!
Tristan, zastosowawszy minę do okoliczności, słuchał co mu pani Van Dick daléj powie.

KONIEC TOMU PIĄTEGO.