głową, ho! ho. I pozostał tak kilka chwil oparty o schody, z miną bardzo posępną poczém zeszedł na doi, i ktoby go zobaczył, pomyślałby, że ten człowiek odebrał bardzo niepomyślną nowinę.
Nareszcie wybrał medalion i powróciwszy do domu, zastał panią Van-Dick siedzącą w salonie przy fortepianie, syn jéj drzymał na krześle, a Willemowi zdawało się że ma przed sobę Ś-tą Cecylię.
Eufrozyna zamieniła z Tristanem spojrzenie, które miało znaczyć: „Nic nie. mów.” Tristan zaś rzucił wzrokiem na Willema, co miało znaczyć: zajmuje się tobą”
Tym sposobem każdy był szczęśliwym, wyjąwszy Tristana.
Rozmowa ogólna trwała z godzinę, poczém Tristan pod pretextem znużenia oddalił się pozostawiając obojga kochanków.
— Samo z siebie wynika, że Van-Dick tam się nie znajdował.
— Pani Van-Dick obudziła Edwarda i powiedziała:
— Nieznośny jesteś z tém spaniem w salonie, każ służącéj niech cię położy i odchodząc zam-
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/1122
Ta strona została przepisana.