jest tajemniczy i pełen smutku. Dla czego też on porzuca dom państwa Van-Dick? dla czego nie opisuje mi przyczyny, dla któréj zdaje się jakby się poróżnił z niemi? biedny chłopiec! co u djabła spadło na niego?
I Willem prawie zapomniał o liście który trzymał w lewéj ręce.
Ja to muszę jeszcze odczytać, pomyślał sobie, kładąc list Tristana na kominie, i z radosném drżeniem otworzył list od Eufrozyny.
„Nie możesz sobie wystawić, ile twój odjazd boleści narobił twojéj Eufrozynie; w okrutnym smutku, wciąż jestem pogrążona, a ty? ty pewnie także smutnym jesteś, przekonana jestem o tém. Ah! jakże miłość jest okrutném uczuciem, w tenczas kiedy, musimy się z ulubionym przedmiotem rozłączać! kiedy mówię że jesteś smutny, może się mylę? może o mnie zapomniałeś? może mnie zwodzisz? może zdradzasz? Ty wiesz jak jestem zazdrosną; drżę z obawy, abyś innéj nie pokochał. Gdyby to nastąpić miało. Willemie! umarłabym!”
— Jak ona mnie kocha! powiedział Willem do siebie; i ze łzami radości w oczach czytał daléj: