Ta strona została przepisana.
kiem postąpiłeś jak się należało i co twoją powinnością było, reszta do mnie należy.
Przyjaciółka cała drżąca, upadła napół żywa na krzesło i nie wiedziała jaką przybrać postawę.
Tristan wrócił do swego pokoju, i bardzo naturalnie, iż po przejściu takiem aż mu się słabo zrobiło; rozważywszy na jakie się prześladowania narażał, wspomniawszy sobie do tego list Willema i utraconą przyjaźń jego; (sądząc że wszystko już dla niego stracone i że chwila rozpaczy nadeszła, mimowolnie łzy mu się z oczu puściły, i tylko był wstanie wzywać imienia matki swéj i Ludwiki.