dnąć, dodał po namyśleniu się; a ponieważ żona moja niechciała mnie w Medyolanie widzieć, tém bardziéj nie zechce mnie i tutaj zobaczyć. Dowodów żadnych nie mam, jeżeli jest wybaczającą, to mnie każę tylko za drzwi wypchnąć; a jeżeli taką nie jest, to mnie każę aresztować: natenczas wytoczą mi sprawę, z któréj dowiedzą się: albo żem umarł, albo też zapytają się jakiem prawem żyję, a gdy ich przekonam jakim sposobem zostaję przy życiu, natenczas wyjawi się żem Karola zabił, i utną mi głowę. Moja zaś żona ze swym mężem, naśmieją się do woli z téj przygody, i tak będzie po wszystkim.
„Już to niezawodnie lepiéj abym się przedstawił w charakterze o niczém niedomyślające go się człowieka, i czekał ztąd wynikających wypadków.
„Im dłużéj rozmyślam, tém mniéj mam wątpliwości. Pewny jestem, że Ludwikę tam ujrzę, dodał Tristan; nie zawodną rzeczą, że w jéj loży w Medyolanie widziałem pana Mametyna. Bo jakem go tylko postrzegł u pana Van-Dicka, zaraz twarz jego nie wydawała mi się obcą, owszem, zdawało mi się żem go gdzieś już widział. Myślę, rozmyślam na wszystkie strony! Zkąd im przyszła ta nagła dla mnie przyjaźń?
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/1350
Ta strona została przepisana.