— Od sześciu miesięcy.
— I jakim też sposobem mogła ta osoba zciągnąć niełaskę pani na siebie? pani, która jesteś tak piękną, o ile wszyscy cię znają dobrą?
— Przez kochanie innéj kobiety.
— Ta osoba była więc...
— Był to pierwszy mój mąż, panie.
Ludwika tak spokojnie wyrzekła tę odpowiedź, że Tristan odurzony, myślał że marzy.
— I pani go bardzo kochałaś? zapytał po chwili.
— O! bardzo.
— A cóż się stało złym pierwszym mężem pani?
— Od chwili; gdy powtórne zawarłam śluby, nie potrzebuję panu powiadać, że uważam go jakby za umarłego.
— A gdyby też on żył?
— To niepodobna.
— Jednak to się zdarzyć może.
— Natenczas, odrzekła Ludwika, nie poprzestałabym na niepamięci o nim, alebym nim pogardziła.
— A to dla czego?
— Ponieważ człowiek, który, jak mówił, ko-
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/1358
Ta strona została przepisana.