Ta strona została przepisana.
VI.
DWA OKNA.
Nie byłaby bardzo zajmująco dla czytelnika cała rozmowa między Tristanem a panem Mametynem, dla tego też jéj nie umieszczamy.
Powiemy tylko po prostu, że pierwszemu zdawało się, że co chwila zwaryuje, że wszystko co tylko podobało się panu Mametynowi ofiarować mu, przyjął, nie wiedząc wprawdzie, co mu nowy jego protektor ofiaruje.
Ludwika zostawiła samych obydwóch tych