— Willem powtórnie bardzo ciężko westchnął.
Oczywistą było rzeczą, że podobną odpowiedź dał Tristanowi, z obawy, aby ten go nie wyśmiał, bo gdyby słuchał serca swego, byłby natychmiast pobiegł do Eufrozyny.
Tristan to nadzwyczaj prędko zrozumiał, lecz na nieszczęście był w najgorszym w świecie humorze, i właśnie chcąc na kogo złość swoją wyrzucić, odpowiedział Willemowi:
— Idź tam mój przyjacielu, idź zaraz, a w dwie godziny najdaléj, będziesz zupełnie o jéj dla ciebie miłości przekonany, i skończysz na napisaniu drugiego do mnie listu, przepełnionego niedorzecznościami.
— Ależ, mój drogi Tristanie, ja nie chcę iść do niéj wcale; czy myślisz, że ja kiedykolwiek przebaczę Eufrozynie, że z jéj przyczyny podobnie do ciebie napisałem? odpowiedziałem jéj, że wszystko już między nami zerwane i że się żenić zamyślam.
I Willem trzecie najcięższe wydał westchnienie, dowodzące, jak serce jego nepotwierdzało podobnego postanowienia.
Tristan spojrzał się na niego; litość brała na widok biednego chłopca, bo pomimo najwię-
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/1411
Ta strona została przepisana.