któryśmy razem przeczytali i znaleźli w nim wymówkę, i wytłomaczenie dla mnie. Teraz mój przyjacielu, wiem że chcesz się żenić, że to ożenienie, zależało tylko od tego co się właśnie teraz zrobiło, nie chcę uszczęśliwiać cię przez połowę i wymagam abyś zaraz jutro rano wyjechał. Chciałem ten raz ostatni rozmówić się z tobą, mówię raz ostatni, bo śmierć czuwa przy starych ludziach, a gdybym umarł pierwéj, zanim byś odjechał, toby przewlekło szczęście twoje i przedłużyło trwanie winy życia mego.
Za krótko jestem ojcem twoim, abym cię zaraz miał skazywać na żałobę, owszem chcę abyś jechał i jak najprędzéj przywiózł mi twoją żonę. Do zobaczenia więc drogi synu, uściskaj mnie i udaj się na spoczynek bo go potrzebujesz po podróży i na przyszłą podróż. Napisz do mnie z Paryża i bądź szczęśliwym na przyszłość i za przeszłość twoją całą.
Starzec pocałował syna, Henryk czuł dwie łzy tym pocałunku.
— A teraz przyszłej mi Ludwikę.
Henryk w téj chwili przypomniał sobie prośbę Tristana.
— Dobrze mój ojcze, to mnie tylko zniewala
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/1434
Ta strona została przepisana.