pan, a spodziewam się, że także równie szlachetnego i prawego.
„Daliśmy rozkaz majtkom wylądować; a wszedłszy na pagórek, usiedliśmy na wyniosłości panującej nad odnogą.
„Patrzyłem się naokoło.
— „Ah, odezwała się, pan szukasz tradycyjnego lauru.
— „Tak jest pani.
— „Już go tu nie ma. Laury są uparte od niejakiego czasu, porozumieli się, aby nie zapuszczać korzeni nad grobem wieszcza Mantui. Ostatni zasadzony został przez pańskiego współrodaka Kazimierza Delavigne; pomyślano sobie, że jeżeli ten nie przyjmie się, to już trzeba rozpaczać o całym rodzaju; — usechł, rozpaczają też. Ale zostawmy groby i laury. Pan masz zgryzoty?
— „Infandum regina, jubes renovare dolorum.
— „Co pan mówisz?
— „To co Dydona odpowiedziała Eneaszowi: „królowo! chcesz więc odnowić boleść moją.
— „A ja przeciwnie, chce ją uspokoić.
— „Zaczynam wierzyć, że pani jesteś więcéj jak Sybillą, że jesteś boginią.
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/202
Ta strona została przepisana.