Ta strona została przepisana.
się nam, i dzisiaj, zaprzecz pani pociągowi, z mojéj przynajmniéj strony, i dzisiaj, namówiłem mego przyjaciela Karola, tego z którym podróżuję, aby się przenieść do Vittoria.
— „Tém lepiéj, odpowiedziała z cudownym uśmiechem, bo tym sposobem zamiast widywać się często, będziemy widziéć się ustawicznie.
— „Do jutra. Wymówiłem.
— „Bez zawodu do jutra.
I rozeszliśmy się.