się jest naczczo i kiedy się w nocy nie spi, umysł podniecony, wszystko widzi w smutniejszéj barwie. Zdarzało się wam nie raz napisać list do kobiety z kilku złożony stronic, napełniony smutnymi wyrażeniami, a nawet obietnicami zadania sobie śmierci jeżeli wzajemną nie odpowie miłością, a po napisaniu takiego listu poszło się na śniadanie, bo nie ma na święcie zakochanego, coby mniéj więcéj nie jadał śniadania, choćby też jedynie w celu utrzymania przy siłach swojej miłości. Powróciwszy tedy ze śniadania, gdy się taki list odczytało, śmiesznym się wydał, tak że go trzeba było podrzéć, poczém siadło się w oknie, paląc cygaro. W takim to wypadku i Tristan się znajdował. Od wielu już dni gorzał mózg jego boleścią z braku pożywienia, i marzył o samobójstwie, a kiedy czyn dokonanym został, a on się przy życiu znalazł, przyszła gorączka, i jedną tylko miał myśl, a ta była, ażeby zobaczyć Ludwikę. Ludwikę, którą sądził umarłą z żalu, lub przynajmniéj słabą i całą we łzach. Gdy prosił lekarza o atrament i papier, chciał napisać długi list, smutny jak pierwszy, wyrażający poddanie się wyrokom okropnym Boga. Właśnie wtenczas przyniesiono mu śniadanie, uczuł że mu się jeść chice, odłożył
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/272
Ta strona została przepisana.