Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/28

Ta strona została skorygowana.

go opuścić mogła. Poczem z poddaniem starała się znosić nieszczęście. — Tristan, nie pojmował, jakeśmy widzieli, życia i śmierci wten sam co ona sposób. Jeżeli w jego ostatecznem postanowieniu, była ofiara dla szczęścia Ludwiki, było także bezwątpienia dogodzenie własnemu samolubstwu. Jakkolwiek doskonała jest natura mężczyzny, nie pojmuje on jednak niektórych stron poświęcenia, właściwego kobiecie.
Gdy po długich godzinach nie-snu, a częstokroć głodu, Ludwika zamarzyła o samobójstwie nigdy nie myślała o niem dla siebie jedynie, nie pojmowała go inaczéj, tylko podzielane jak miłość z Tristanem, bo umierając z nim razem, znalazłaby rozkosz w téj ostatniéj boleści, mogącéj być razem ostatnim uściskiem. Lecz gdy słodkiém, często smutném a zawsze czystém spojrzeniem, zapytywała męża, chcąc przelać w niego myśli i postanowienie swoje, Tristan wyczytywał tylko miłość: wtedy brał ją w objęcia i płakał z nią razem, a ona mówiła do siebie:
„Ponieważ on tyle nie cierpi, zostawmy mu jeszcze nadzieję.“
Jednakże Tristan miewał okropne godziny