śnie śmiercią swoją zrobił mu tę ważną przysługę. którą chciał za życia uczynić, i że ciało jego przez roztrzaskanie głowy nie do poznania zeszpecone, zostało wzięte za ciało Tristana, a tym sposobem, ten ostatni ochronionym został od oskarżenia o zabójstwo.
Służący przyniósł jak zwykle śniadanie, które Tristan z niezwykłą uprzejmością przyjął. Następnie zapytał go o któréj godzinie życzy sobie wstać: domyślając się zatém, że prześliczna odwiedzająca chciała dowiedziéć się kiedy i w jakim czasie przyjść do niego będzie mogła, odpowiedział, że za pół godziny wstanie.
Pospieszył ze śniadaniem, ubrał się jak mógł najprędzéj i usiadł w oknie, patrząc na tysiączne przedmioty które wieczny Poeta wymyślił, a które wprawiają w zadumę umiejących postrzegać je i pojąć. Wciągu tego zachwytu, dostrzegł że ktoś przesuwa się koło niego, odwrócił głowę i postrzegł młodą kobiétę, tak jak on patrzącą się na drzewa, i kwiaty.
— Jakżeś Pani dobra, żeś przyszła nawiedzieć biednego chorego!
— Potrzebaż przecie abym wiedziała jak się ma mój kamerdyner, i czy prędko będzie wstanie udać się w podróż.
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/294
Ta strona została przepisana.