bie miesiąc, sześć niedziel (jeżeli mi podobném będzie) a potém znów odjadę.
— Gdzież pan ztąd wyjeżdżasz?
— Jadę do Egiptu, ztamtąd do ziemi Świętéj, przebiegnę Azyę mniejszą, odwiedzę Konstantynopol w przejeździe, a około morza czarnego przez Odessę i Kursk, udam się do Moskwy, potém do Petersburga. a ztamtąd popłynę do Anglii.
— A to prześliczną podróż odprawisz pan.
— Czyby się pani podobała przypadkiem?
— Muszę się przyznać, że mnie kusi.
— Nie chcę pani zabierać z nienacka, albo podejściem, mogę nawet spóźnić o jeden dzień moj wyjazd, a tego dnia użyję na zrobienie testamentu. Ale potrzeba powtarzać, że czy zostaniesz, czy pojedziesz ze mną, zostawię ci wszystko co posiadam, około czterech lub pięciu milionów; szósty milion użyję na ulepszenie położenia i bytu dwóch siostrzeńców i dalekich wnuczek, jak równie na wynagrodzenie uczciwych w rodzinie naszéj służących; ale tém nie będziesz się kłopotać pani, bo to rozporządzenie zostawię do wypełnienia memu intendentowi.
— Więc tedy panie mam czas do jutra?
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/323
Ta strona została przepisana.