postanowiła więc ciągnąć podróż daléj bez przerwy i zapewniła Tristana, iż przez nawyknienie do podróży, śpi najdoskonaléj w pojeździe.
Powrót Tristana do pierwotnego stanu, zaczął się od téj ostatniéj wieczerzy: zostawiwszy kapelusz z kokardy w pojeździe, wszedł do hotelu po>dając rękę hrabinie, bo surdut czarny gładki, ogołocone ze znaku służebnego, dozwalał na teraz takiéj poufałości równemu we wszystkim towarzyszowi podróży.
Skutkiem świeżo pozbytego przymusu, wieczerza była bardzo wesoła. Kiedy niekiedy Tristan wspomniawszy sobie przykre położenie swoje, uczuwał ściśnienie serca i wzdychał głęboko za Ludwią, lecz takie westchnienia sprowadzała więcéj niepewność, w jakim téż położeniu znajduje się biedna jego żona, niż stan jego własny, bo byt swój teraźniejszy zaczął uważać dosyć znośnym.
Gdy się wieczerza skończyła i oberżysta ze świecą w ręku odprowadził pana i panią aż do drzwiczek pojazdu. Tristan i Henryka wsiedli i swoje miejsca, a pogadanka któréj już nic nie przerywało, w najlepsze się rozpoczęła,
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/339
Ta strona została przepisana.