z jednéj strony, to go szukać z drugiej należało, i mówił sam w sobie, że człowiek któremuby się udało zostać kochankiem hrabiny, byłby człowiekiem szczęśliwym. Lecz nieszczęściem w czasie gdy mu się te myśli nasuwały, spojrzał po sobie i ujrzał swoją liberyę; a chociaż był tylko przypadkowym kamerdynerem, ten strój jednak przypomniał mu całą przestrzeń oddzielającą go od towarzyszki podroży; pojmował, że pociech, których mu przez litość nie szczędziła, nie byłaby mu ich udzieliła zgniłości. W ten czas dopiero, czoło mu się zasępiło, wydawał częste westchnienia, a ręką tarł się po czole jakby chciał zmazać bolesne myśli tłoczące mu głowę.
Tristan miał piękną i białą rękę, i jak u wszystkich ludzi rozumnie cierpiących, to jest w przeszłości a nie w czasie teraźniejszym, tak i u niego boleść chwilowa, można to bez obmowy powiedziéć miała najzdolniejszą powabność, szczególniéj sam na sam, kiedy przez szpary palców patrzył na Henrykę. Powiédzmy jeszcze przelotnie, że pomimo taktu cechującego kobiety, te biedaczki bardzo łatwo się zwodzą boleścią mężczyzny którego kochają, albo o którym powiedziały sobie że go kochać będą.
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/348
Ta strona została przepisana.