żeby mniéj ją kochał, — lecz, żeby się mógł więcéj pracy oddawać, ale on o odopowiadał jéj zawsze: „trochę późniéj moja droga.”
Skutkiem skromnych wydatków, na jakich ograniczali się, Tristan mógł się obywać tém, co mu dawała matka, — wszystko więc szło jak najlepiéj; Ludwika widząc nieczynność męża, jedynie ze zbytku miłości jego dla niéj pochodzącą, pocieszała się jak mogła tym dowodom przywiązania.
W takiem stanie rzeczy, dwa już upłynęły lata, w tém matka Tristana zachorowała. Natychmiast z żoną udał się do niéj, i znalazł ją tkniętą apopleksyą. Przez dwa dni, biedne dziecko, walczyło wszystkiemi zasobami sztuki lekarskiéj i modlitwą przeciw silnéj chorobie. Przez dwa dni, Ludwika nie opuszczała łóżka choréj, oddalając się tylko do kościoła, na krótką i gorącą modlitwę. Ale Bóg jakby znużony ich szczęściem, chciał spuścić pierwszą chmurę na ich pogodne życie, i wieczorem dnia drugiego pani d’Harville, takie było nazwisko matki Tristana, nie poznawszy, nie pobłogosławiwszy syna, żyć przestała.
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/35
Ta strona została skorygowana.