kier u którego ich małe mienie złożone było, stracił wszystko! — nic im więc nie zostało, prócz małego domku, w którym mieszkali. — Tristan przedał wszystkie sprzęty, które napełniały ich mieszkanie w Paryżu, gotów bardziéj pozbyć się wszystkiego, niż opuścić domek, bo on był dla niego zbiorem pamiątek.
Wtedy dopiero, przypomniał sobie, że to co umie, wystarczyć może do utrzymania siebie i żony; był on z rodzaju tych ludzi, którzy lubo są usposobionymi do wszystkiego, jednak w razie potrzeby, stają się niezdolnymi do zajęcia się wyłącznie jedną użyteczną pracą; umiał tyle rysować, iż mógł w album piękny szkic nakreślić, tyle muzyki, aby w salonie wybrać jaką śpiewkę, ale jeszcze wiele potrzebowałby pracy, nimby z tego co umiał, mógł miéć w nędzy zasiłek. Na nieszczęście, nie miał czasu do uczenia się, a przecież trzeba było, by każda praca przynosiła mu pożytek.
Co do sztuki lekarskiéj, znalazł ją z tych dwóch przyczyn niedostateczną, i zwątpił o niéj, a nadto, chciał oddać się, jeżeli nic sztuce to pracy, któraby go nie zmuszała opuszczać Ludwiki, smutnéj, znękanéj, jak matka
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/40
Ta strona została przepisana.