harmonia brzmiała w pokoju i zarazem głowę i serce rozpalała słuchającemu Tristanowi, przed którym świat cały miłych urojeń się otwierał. Trzebaby choć raz usłyszéć w salonie oświeconym włoskiem słońcem, śpiew ukochanéj kobiety, śpiew namiętny, zachwycający, czarującym od którego dusza zadrży w ciele, aby pojąć uczucia Tristana. Natenczas wszystkiego się zapomina: oczy, głos, serce, wszystko robi się słuchem; i jak podróżny utrudzony skwarem, i pożerane pragnieniem, do podającego mu kilka kropel wody, wołałby: jeszcze! jeszcze! tak i Tristan łagał Henrykę, aby śpiewać nieprzestawała.
Jednakże kiedy ostatni odgłos ucichł w sali, usłyszano wtedy jak ptaki potrochu zaczynały się odzywać, i cała natura wydawała dalszy ciąg, myśli człowieka.
Gdy już przegrywki na fortepianie ustały, Henryka odwróciła się do Tristana, leżące go na ziemi, z głową opartą na jéj krześle i i zamkiętemi oczyma, chcącego tym sposobem uśpić wszystkie zmysły, a skupić ich siłę w słuch sam jedynie: nachyliła się ku niemu i złożyła mu na czoło pocałunek, mówiąc:
— No! przyjacielu, obudź się, twoje marze-
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/400
Ta strona została przepisana.