ani łakomi, i jeżeli kiedy otwierali do szkatułki, to nigdy po to aby do niéj pieniędzy dokładać, ale przeciwnie dla wzięcia z niéj na potrzeby.
Jednakże w kilka dni potém, Rycerz odezwał się do swojéj żony:
„Moja Izolino! dzisiaj jest rocznica naszego pobrania się, pójdziemy do kaplicy modlić się i dziękować, ty twojéj patronce, ja memu patronowi za zachowanie nam więcéj niż życia. bo miłości naszéj.
— Dobrze kochany Rogerze. odpowiedziała młodo żona, gdyż była dobra i uległą, a w chwili kiedy będziemy składali dzięki nasze duszom ich, trzebaby złożyć jakie, dary ich statuom, mam jeden pierścień w szkatułce, który wiem że się przyda na palec patronce mojéj.
— „A ja, odpowiedział Roger, mam naszyjnik, który, pewny jestem, że będzie dobry na szyję memu patronowi.
I oboje pocałowali się na znak że się dobrze zrozumieli, i że ich serca nigdy lepiéj jak w téj chwili nie były połączone.
„Natenczas Rycerz wziął miecz i gdy rękojeścią uderzył mocno w podłogę, stary służący natychmiast się ukazał.
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/411
Ta strona została przepisana.