Ta strona została przepisana.
VIII.
Tym sposobem upływało życie Henryce i Tristanowi. Dnie podobne jedne drugim następowały po sobie. Była to jednostajność, ale nie jednotonności o którą tak często miłość się roztrąca.
Zrana bywała konna przejażdżka, a w dzień odpoczynek następował po muzyce. Henryka i Tristan trzymając się za ręce siadywali całemi godzinami, patrząc się na przelatujące ptaki, wieczorem zaś, u nóg swojéj ukochanéj Tristan