szczenią w wielkim świecie, byłby bez wachania się, poświęcił szczęście żony, dla téj próżności, aby mu kto mógł był tylko powiedzieć w Paryżu: „Tristan jest szczęśliwym kochankiem Pani de Lindsay.“
Z tém wszystkiém, żałował szczerze swojéj żony. Gdyby mu był kto powiedział: „możesz wrócić do Francy! i żyć na powrót z Ludwiką byłby to niezawodnie z chęcią przyjął, i zaraz do niéj pojechał; zapewnić jednak nie możemy, czy po piętnastu dniach pobyto z żoną, którą niby kochał, a co jednak potrzebuje potwierdzenia, czy po piętnastu dniach, nie byłby sobie wspomniał excentrycznéj Henryki, jak teraz przy Henryce wspominał Ludwikę, i czy nieskończyłby na żałowaniu pierwszéj, jak teraz drugiéj żałuje.
To są niezaprzeczone prawdy, które kiedy nie kiedy trzeba posiać w Romansach, aby dać do zrozumienia, że Romans jest nie tylko zbiorem rzeczy możebnych, zbliżonych do rzeczywistości, ale nadto, że jak zwierciadło, jest odbiciem rzetelném prawdy.
Przypuśćmy, że Henryka mogła mieć najgorętsze najnamiętniejsze uczucia dla Tristana, że to była pierwsza jéj miłość jak mówiła, o czém
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/426
Ta strona została przepisana.