(bo jeżeli kobiety lubią, żartować, lubią także i pocieszać). Zobaczymy! Będziemy się kochać. Zostań z nami: zobaczysz że nigdy nie będziesz miał przyczyny zrobienia mi najmniejszego wyrzutu. Czyż mogłam przewidziéć, że dla pustoty, któréj nie byłeś mi przyczyną ani przedmiotem, zechcesz ztąd wyjechać? Skoro mnie Tristan wyłajał, przybiegłam z całym żalem i wyrzutami do ciebie; teraz już wszystko przeszło, nieprawdaż? Daj mi rękę, pójdź ze mną do ogrodu. Co do listu twego, ten zachowam nazawsze, często go odczytywać będę, abym przez to została roztropniejszą na przyszłość i przypominała sobie boleść, którą ci zadałam.
Wszystko to powiedziane było, tonem niby to kapryśnym, niby dziecinnym, któren kobiety doskonale umieją przybierać, gdy chcą coś otrzymać, i dlatego to Henryce udało się wyprowadzić Henryka do ogrodu. Lecz w ogrodzie już nie było mowy o tém co zaszło; Henryka przestała na tém, że co chwilę ściskała nieznacznie rękę Henryka, pewnie dla powiedzenia mu:
— Chociaż do ciebie nie przemawiam, myślę jednak o tobie. Przebaczasz mi nieprawdaż?
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/524
Ta strona została przepisana.