Był więc bardzo smutnym. Gdy jednak smutek nie doprowadzi do niczego, jeżeli nie natchnie jakiem nagłém przedsięwzięciem lub postanowieniem; jak dowódca który po przegranéj bitwie, zbiera szczątki, chcąc być jeszcze użytecznym sprawie swojéj, tak też Tristan szukał sposobu, jakimby mógł z użytecznie swoje talenta, które bardziéj powierzchownie niż gruntownie posiadał.
Był niegdyś doktorem, lecz oprócz tego że teraz był sam tylko swoim pacyentem, i że to leczenie siebie, żadnéj korzyści mu przynieść nie mogło, chybaby nakazując sobie ścisłą dyetę, trzeba było zawsze znaleść więcéj praktyki, a na drodze to się zdarzyć nie mogło. Był wprawdzie dawniéj piewen lekarz, jak wspomina djabeł kulawy, któremu gdy chorych brakło, wychodził nocą z domu, kaleczył jak mógł ludzi, powracał do siebie i pozwalał się budzić, gdy ratunku potrzebowano, którego z taką czułością i troskliwością udzielał, że miał prawo kazać sobie drogo tkliwość swoją opłacać; lecz choćby też Tristan i chciał korzystać z téj nauki, ani w rzeczywistości, ani w nadziei, nie miał tego co nazywają u siebie.
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/571
Ta strona została przepisana.