jednakże myślę że ludzie mają słuszność, — tak, maja słuszność. Samolubstwo jest podstawą świata. Przypuśćmy, że statek rozbija się na morzu i dwóch ludzi tonie, i że pięciuset innych świadkami będąc tego wypadku, rzucają się z poświęceniem w morze, dla ratowania tamtych, a tym czasem sami się topią. Nazajutrz więc zamiast jednéj lub dwóch rodzin w rozpaczy, będzie ich sto lub dwieście, i świat, jak pan widzisz, skończyłby się wkrótce, gdyby na nim nie było samolubów.
— To sprawiedliwie pan sądzisz, odpowiedział Tristan, pytając się w duchu samego siebie, czy ten pan po to do niego przyszedł żeby sobie pofilozofował, czy też żeby mu rozmyślanie przerwał.
— Wracając się do pana, bom przy okoliczności wdał się w dalekie rozprawienie, powtarzam ci panie, odrzekł jegomość, czy nie mógłbym ci w czém usłużyć? jeżeli potrzebujesz przyjaciela albo w czém kolwiek pomocy, jestem na twoje rozkazy, jeżeli masz jakie troski, a miéć je przecie możesz, opowiedz mnie, a znajdziesz we mnie spółczucie. Sąż to zmartwienia i boleści serca, czy kieszeni? dodał stary z uśmiechem.
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/578
Ta strona została przepisana.