Ta strona została przepisana.
i drobniutkiemi a szybkiemi krokami ciągnął go do powozu, prosił towarzysza żeby wsiadł i krzyknął na pocztyliona:
— Drogą do Medyolanu! podwójna płaca!
i drobniutkiemi a szybkiemi krokami ciągnął go do powozu, prosił towarzysza żeby wsiadł i krzyknął na pocztyliona:
— Drogą do Medyolanu! podwójna płaca!