czém wjechali w miasto. Impresario poprowadził towarzysza swego do domu przyległego do eatru, przeszedł z nim dwa piętra, i przybył do mieszkania więcej wygodnego niż zbytkowego, ozdobionego portretami wielkich śpiewaków, których Włochy dali Francyi; a przez czas kiedy rozpakowywali pojazd, dyrektor rzekł do Tristana.
— Nie dałem ci czasu nawet na odwrócenie, musisz potrzebować wielu rzeczy, weź tém czasem te dwadzieścia pięć ludwików, i przed obiadem jeszcze, pójdź z moim starym służącym, znającym naturalnie lepiéj miasto niż ty, i pokupuj sobie co ci potrzeba. Te pięćset franków, są połową należytości na ten pierwszy miesiąc, który się od dzisiaj rano liczyć zaczyna.
— Tristan ścisnął rękę dyrektorowi na znak wdzięczności, i wyszedł błogosławiąc opatrzność i dziwiąc się przypadkowi, że właśnie w chwili ucieczki swéj od Henryki, gdy był w tak przykrém położeniu i niedostatku, pozwoliła mu spotkać wybawcę, dając mu nawet byt więcéj niż wygodny tylko, bo połączony z przyszłą świetnością i sławą; prawda, że podobny przypadek nie tylko samego naszego bohatera, ale i nas bardzoby mógł zdziwić, gdyby nie to,
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/602
Ta strona została przepisana.