nor może się znudzić tą wokalną kuchnią i zdezerteruje z domu, łowił go na jaki przysmaczek, tak, że niekiedy nasz przyjaciel myślał, że karmiciel jego nawrócił się na drogę przyzwoitości, ależ jakże okropnie był odczarowanym, gdy nazajutrz musiał wracać do chleba powszedniego. Wszystko co tylko było likierem, soloném, więdliną lub ciężkiém mięsem, zabronioném mu nazawsze było. Tristan pomimo że był rozkochanym, miał najczerstwiejsze zdrowie, i chociaż miał serce, czuł jednak że ma i żołądek. Z tego to wynikło, że nie mogąc uchronić się od śniadań i objadów u Impresaria, zaczął radzić sobie na tę niedogodność. Założył u siebie dobór pasztetów, szynki, wina Madery, Xeres i Porto, to wprawdzie niszczyło go, ale po postném i szczupłém jedzeniu u dyrektora, szedł do siebie, i zajadał zwiększeni łakomstwem zakazane mięsa i wina.
To tak trwało przez jakiś czas, aż do dnia, w którym odbywał próbę roli do wystąpienia swego; Impresario który uważnie na niego patrzył i ze zmartwioną miną słuchał, wykrzyknął:
— Nieszczęśliwy! cos ty zrobił?
Tristan podskoczył, nie wiedząc zkąd mógł
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/657
Ta strona została przepisana.