odepchnięcie, te codzienne obelgi, osłabiły me ciało i umysł, przepędzałem czas na płaczu, oni zaś widząc mnie słabym i bojaźliwym, podwajali obelgi a czasem razy. To mi zepsuło serce, i stawszy się człowiekiem, miałem chęć, pchnięciami szpady, odpłacać za pchnięcia nogami, których tyle odebrałem.
Ledwie doszliśmy, jak to mówią: do retoryki, dano nam nauczycieli, jak nazywali do nauk przyjemnych, ten nowy wydział przyjemności czy nauk jak sobie kto chce nazwać, składał się; z dwóch lekcyi fechtowania, z dwóch rysunku i dwóch tańca na tydzień; mało dbałem o rysunki i tańce, ale szczególniéj przykładałem się i zajmowałem fechtowaniem. To wynikło z téj nierównéj skłonności mojéj, do nowo nastręczających mi się sztuk, że rysowałem konturna bardzo miernie, biłem entrechat niedoskonale, ale umiałem tak zręcznie odpierać ciosy, że zasłużyłem na wielkie pochwały profesora.
„Tym sposobem doszedłem do ośmnastu lat, drugi raz przeszedłem filozofią, mówiłem po grecku jak Demostenes, a po łacinie jak Cycero, i nauczyciel już nie miał mnie cze-
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/74
Ta strona została przepisana.