trzebaby udzielić mu przynajmniéj jakiejś pociechy.
— „Napisz do niego.
— „Myślałam o tém, czy podejmiesz się, zanieść mu list mój?
— „Bardzo chętnie, od chwili gdy wiem, że ten, nie będzie w tym celu jak miał być napisany wczorajszy.
— Mówiła do mnie, z taką szczerością, że nie mogłam wątpić o prawdziwości jej postanowienia.
— „Zaczekaj na mnie, powiedziała mi, coś ci przyniosę.
— „W istocie powróciła wkrótce potem z listem w ręku.
— „No! doprawdy, powinnabym ci go przeczytać, wymówiła do mnie, robiąc ruch jakby list rozpieczętować chciała, chcesz? to ci go przeczytam?
— „Co za potrzeba? odpowiedziałam, przecież wiem co w nim napisałaś.
— „No! to idźże z nim i oddaj mu go, ale teraz zaraz i przynieś mi odpowiedź.
— W pół godziny potém byłam z powrotem.
— Jaka odpowiedź? zapytała.
— „Nie było go w domu.
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/760
Ta strona została przepisana.