Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/768

Ta strona została przepisana.

lusz, do którego cale życie wzdychałam, i wieczorem chodziliśmy we troje razem na przechadzkę, po polach Elizejskich. Oddałam się temu rozkosznemu życiu z całą, swobodą, nie śmiałam słowa jednego na zapytanie wymówić, bałam się aby chęć dojścia przyczyny téj szczęśliwéj dla mnie zmiany, jak sen mi nie znikła. Wieczorem, wracając do tego co się nazywało dla mnie pokojem, patrzyłam się w to co nazywano zwierciadłem, i muszę się przyznać, żem się znajdowała dość ładną, i że porównywając się z innemi mego wieku panienkami i dziewczynkami; porównanie to zawsze na moją stronę było korzystném. To też zaczęłam kochać moich rodziców, i spędzałam na nędzę, złe ich do owego czasu obchodzenia się ze mną i zły był mój przyszły.
Mówiłam w sobie: że pewnie teraz żałują tego iż się ze mną tak źle obchodzili, i chcąc abym zapomniała wszystkiego com wycierpiała, takie staranie o umie mają; że pragnąc abym była szczęśliwą i abym się okazała we wszystkich oczach piękną, robią z siebie tysiączne małe poświęcenia, wszystkiego sobie ujmują, i nad siły swoje wydatki na mnie robią. Mój ojciec przestał już źle się ze mną obchodzić; nawet