jest, te które widzisz że smutne, blade, przygasłe, które pogardzają poważnemi ludźmi, z których jak im się podoba potrafią dutków zrobić: to są te, które ufając pierwszéj swojéj miłości, powierzyły kochankowi swemu, cały skarb, całe bogactwo miłości dziewiczéj, i które raz ztrącone z niewinności swojéj, widziały uciekającego kochanka, jakby złodzieja z kosztownym skardem, nie zostawiającego im choćby tylko trochę ułudy za całą jałmużnę. Gdy potém, żalem i boleścią tak im serce uschnie, że nawet ból się w nie już nie w ciśnie; spojrzą się w zwierciadło, ujrzą się pięknemi jeszcze, i w miejsce miłości zażądają zemsty: stają się Wtedy owemi okrutnemi kobietami, których wejrzenie pali a całus nie pocieszy; wtedy grają w grę nierówną, bo nic nie mają do dania, tylko wszystko do wzięcia. To też, co za sztuka wieli uśmiechu co za strategia w spojrzeniu! ileż hołdujących! ile ofiar! i dla zemszczenia się nad jednym, nad którym jednak nie mszczą się, ileż to dusz straconych, którychby nie zgubiły te kobiety z łatwą miłością, których słyszysz śpiewy i śmiechy, w najwyżéj oświeconych oknach w nocy w Paryżu.
Nie należy także posądzać nas ostronne po-
Strona:PL A Dumas Przygody czterech kobiet i jednej papugi.djvu/787
Ta strona została przepisana.